Dziś jakby moje drugie w roku urodziny.
17 - te urodziny.
Życie składa się z wyborów i decyzji.
Często przez długie lata mamy żal do siebie,
za podjęcie takich, a nie innych decyzji.
Zrozumiałam jednak, z wielką pokorą
i z wybaczeniem samej sobie,
że na tamten czas, na tamten stan i na tamtą wiedzę,
a raczej niewiedzę - na podjęcie innej decyzji
stać mnie nie było.
Dużo wspomnień i dużo wzruszeń, lecz nie ma już obwiniania.
Jest współczucie - dla tamtej kobiety,
wypełnionej po brzegi lękiem,
której wtedy nikt nie podał ręki ,
nawet ona sama sobie.
Ktoś zrobił to za nią. Ktoś kto wiedział co robić...
Siadam dzisiaj w tamtej taksówce obok niej,
zapłakanej , zalęknionej i zagubionej, trzymającej w dłoni
zmiętą kartkę z adresem , którą kiedyś dostała
ze słowami - „gdy nie dasz rady - przyjedź”
Jedna wyciągnięta dłoń, jedno otwarte serce - wielkie serce sprawiły,
że narodziła się na nowo.
Dzisiaj przytulam ją do serca , czując wyraźnie
jej drżenie , jej samotność i jej zagubienie.
Głaszczę po głowie i mówię
„ nie lękaj się, będzie dobrze, zobaczysz”
Dzisiaj z perspektywy tych 17 lat widzę, że to wszystko musiało się wydarzyć,
bo był jeszcze plan na moje życie,
którego mogło już nie być i nikt by nawet nie pamiętał.
Chociaż komuś łatwiej może byłoby… na grób… niż do mnie…
Ale to już nie jest mój wybór.
Wczoraj usłyszałam takie zdanie
„ Przejmuj się tylko tym jak się czujesz - bo to jest odpowiedź”
Czuję wdzięczność za to, że od samego zera zbudowałam wszystko od początku ,
a mało tego - z ogromną nadbudówką :)
Za tę dłoń, za to serce i za karteczkę z adresem dzisiaj po raz kolejny DZIĘKUJĘ
Dziękuję wszystkim tym, którzy stanęli na mojej drodze ,
na mojej nowej drodze i tym którzy ze mną zostali.
Tych drugich jest bardzo niewielu, bo przecież osądzić jest najłatwiej...
A zatem wszystkiego najlepszego z okazji tych 17 urodzin(nawet domyślam się, o co może w nich chodzić, ale to tylko mój domysł). Dobrze, że jesteś i dajesz nam tyle radości swoim pisaniem. Wszystkiego dobrego w 2022 roku :)
OdpowiedzUsuńDziękuję Ci Karolinko za Twoje słowa, pozdrawiam i wszystkiego najpiękniejszego życzę.
UsuńWspaniałe, że znalazła się w Twoim życiu taka pomocna dłoń i pomogła Ci odrodzić się na nowo. Korzystaj z nowego życia pełnymi garściam
OdpowiedzUsuńAgnieszka Kaniuk
Musiałam Aguniu skopiować Twój komentarz, bo się nie ukazał na blogu. Dziękuję kochana z całego serca.
UsuńPrzeczytałam ten wpis z dreszczem i gęsią skórką na ciele, tyle emocji kryje się w tych słowach. Ja biorę sobie Twą odwagę Gabrysiu i czułość. Czułość, której nie powinnyśmy sobie skąpić. Krytyka, ocenianie i poczucie winy przychodzą do nas na zawołanie, gorzej jest z miłością do siebie. Cieszę się, że 17 lat temu dokonałaś takiego wyboru i że dziś swoimi doświadczeniami wspierasz innych. Szczęśliwej drogi 💖
OdpowiedzUsuńBardzo, bardzo trudna i długa droga za mną Julitko i wiele jeszcze przede mną, ale mam wrażenie że miniony rok był jakiś dla mnie przełomowy i to wszystko, cała ta wiedza którą zdobywałam , godziny spędzone na medytacji - to wszystko , co niby pozornie niczego nie zmieniało - nagle dokonało skoku rozwojowego. Wczoraj słyszałam takie porównanie do kaktusa, którego podlewasz, podlewasz i masz wrażenie, że nic się nie dzieje, a tam pod ziemią ruch jak w Rzymie, którego my nie jesteśmy świadomi. A potem "nagle" kaktus wybija w górę :) Mam wrażenie, że tak właśnie u mnie się wydarzyło, dziękuję za to że jesteś Julitko.
UsuńNie wiem o co chodzi, ale komentarz Karolinki pokazał się 2 razy, a Agnieszki musiałam skopiować i wstawić, ponieważ był w mailu a na blogu się nie pokazał.
OdpowiedzUsuńBLogger chyba jeszcze nie ochłonął po Sylwestrze
Blogger ostatnio robi takie rzeczy, że można się wkurzyć, chyba chcą nas zniechęcić!
OdpowiedzUsuńTo już 17 lat? kto by pomyślał!
To wypada życzyć 60 rocznicy, jak u dziadków mojej synowej!
Dziękuję Asiu :)
UsuńGabrysiu, siedemnaście lat od chwili totalnego przełomu w Twym życiu. Od momentu, gdy wszystko zaczęło sie zmieniać na dobre.To bardzo ważne siedemnaście lat. Gratuluję Tobie,Wam obojgu. I cieszę sie, że Los postawił na Twojej drodze kogoś, kto we właściwej chwili podał Ci dłoń. I że ta dłoń trzyma Twoją już od siedemnastu lat.
OdpowiedzUsuńŚciskam Was oboje serdecznie i wszystkiego najlepszego życzę. Oby Los nadal miał Was w opiece, oby podpowiadał właściwe rozwiazania i ścieżki, oby nadal uczył jak żyć i sprawiał, że to życie staje sie coraz piękniejsze, coraz bardziej świadome!***
Pięknie napisałaś Oluś - dziękuję i pozdrawiam serdecznie i ciepło.
UsuńGratulacje i pozdrowienia noworoczne.
OdpowiedzUsuńDziękuję Iwonko i również ciepło pozdrawiam
UsuńWszystkiego najcudowniejszego na kolejne 17 lat i wiecej.
OdpowiedzUsuńA w 2022 roku samych radości i dużo zdróweczka.
Dziękuję pięknie
Usuń