Efekt sesji fotograficznej - autor www.basiadyk.pl |
Sierpień już powoli dobiega końca.
Dla mnie jest to jeden z najbardziej zróżnicowanych miesięcy.
Od zawsze jest dla mnie miesiącem moich urodzin,
a potem rocznicy ślubu.
Do któregoś momentu - sierpień - kojarzył mi się z samymi radosnymi okazjami.
Potem - dla równowagi - w sierpniu , przyszło mi pożegnać mojego tatę i dosłownie, na Drugi Brzeg przeprowadzić go za rękę.
Wbrew pozorom, ta chwila - mimo, że bardzo bolesna - zapisała się w mojej pamięci jak „ dotknięcie Nieba”.
Nasz przyjaciel wierny foksik Teodorek, też pożegnał nas w sierpniu.
Tegoroczny sierpień ofiarował mi spotkanie w Warszawie
z przyjaciółką znaną już 3 lata - tylko internetowo.
W ogóle nie czułyśmy, że spotykamy się po raz pierwszy |
oraz przygodę zwaną "sesja fotograficzna"
w samym Wilanowie :)
Miesiąc sierpień - zapisał się w moim kalendarzu innymi, literkami - nie tylko tymi radosnymi.
Życie tak właśnie się przeplata - jak sinusoida - jak mój sierpień.
Bo nigdy nie można na 100 % powiedzieć, że coś jest z gruntu dobre, albo też nie.
Wszystko płynie i wszystko się zmienia - ważne jest by potrafić płynąć razem z nurtem - odwrotnie się nie da.
Dokładnie, jak w życiu, czasami jest gorzko, byśmy tym bardziej cieszyli się słodkimi chwilami:-)
OdpowiedzUsuńW tytule brakuje literki...
Wiem Asiu ale nie nogę edytować - to co Ci wczoraj posłałam . Blogger chyba mnie ostatnio nie lubi
UsuńTytuł poprawiłam - reszta dalej niedostepna
UsuńMoże odśwież stronę po zalogowaniu?
UsuńChyba się naprawiło Asiu
UsuńTo prawda Gabrysiu. Jesteśmy niesieni zmienną nurtu życia.
OdpowiedzUsuńDziękuję i pozdrawiam Aguniu
UsuńPodobno bilans musi być na "zero":) Najważniejsze Gabrysiu, że i te dobre chwile się zdarzają - oby ich było jak najwięcej. Ściskam.
OdpowiedzUsuńDziękuję Ewuś - Tobie też życzę samych dobrych chwil ❤️
Usuń