27 sierpnia 2021

Sierpień


Efekt sesji fotograficznej - autor
www.basiadyk.pl

Sierpień już powoli dobiega końca. 

Dla mnie jest to jeden z najbardziej zróżnicowanych miesięcy.

Od zawsze jest dla mnie miesiącem moich urodzin,

 a potem rocznicy ślubu. 

Do któregoś momentu - sierpień - kojarzył mi się z samymi radosnymi okazjami.

Potem -  dla równowagi - w sierpniu , przyszło mi pożegnać mojego tatę i dosłownie, na Drugi Brzeg przeprowadzić go za rękę. 

Wbrew pozorom, ta chwila - mimo, że bardzo bolesna - zapisała się w mojej pamięci jak „ dotknięcie Nieba”. 

Nasz przyjaciel wierny foksik Teodorek, też pożegnał nas w sierpniu.

Tegoroczny sierpień ofiarował mi spotkanie w Warszawie 

z przyjaciółką znaną już 3 lata  - tylko internetowo. 


W ogóle nie czułyśmy, że spotykamy się po raz pierwszy 


oraz przygodę zwaną "sesja fotograficzna" 

w samym Wilanowie :) 


 Miesiąc sierpień - zapisał się w moim kalendarzu innymi, literkami - nie tylko tymi radosnymi. 

Życie tak właśnie się przeplata - jak sinusoida - jak mój sierpień. 

Bo nigdy nie można na 100 % powiedzieć, że coś jest  z gruntu dobre, albo też nie. 

Wszystko płynie i wszystko się zmienia - ważne jest by potrafić płynąć razem z nurtem - odwrotnie się nie da. 

9 komentarzy:

  1. Dokładnie, jak w życiu, czasami jest gorzko, byśmy tym bardziej cieszyli się słodkimi chwilami:-)
    W tytule brakuje literki...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wiem Asiu ale nie nogę edytować - to co Ci wczoraj posłałam . Blogger chyba mnie ostatnio nie lubi

      Usuń
    2. Tytuł poprawiłam - reszta dalej niedostepna

      Usuń
    3. Może odśwież stronę po zalogowaniu?

      Usuń
  2. To prawda Gabrysiu. Jesteśmy niesieni zmienną nurtu życia.

    OdpowiedzUsuń
  3. Podobno bilans musi być na "zero":) Najważniejsze Gabrysiu, że i te dobre chwile się zdarzają - oby ich było jak najwięcej. Ściskam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję Ewuś - Tobie też życzę samych dobrych chwil ❤️

      Usuń