I jest wyczekana
słoneczkiem od rana
bawi się w chowanego
Tylko narazie nic z tego
kicham prycham i płaczę
więc wiosny w lesie dzisiaj
nie zobaczę
Ale w sercu jak zwykle lekko i radośnie
na samą myśl
o wiośnie
Gdy już się wykicham całkiem tak do końca
to pobiegnę do lasu
by w promieniach słońca
wiosnę utulić i jej podziękować
że mogłam na stary poczciwy katar
trochę pochorować
Oj tak, zacznie się sezon kichania. Wiem coś o tym.
OdpowiedzUsuńJakoś na szczęście już po wszystkim - podejrzewam, że to faktycznie była reakcja alergiczna :)
UsuńZdrowiej szybko, po słońca szkoda!
OdpowiedzUsuńChyba była to " trzydniówka" - tak jak pisałam , stawiam na reakcję alergiczną, ale słowo - myślałam że zakicham i zapłaczę się na amen :) Czegoś takiego jeszcze nie przeżyłam
UsuńWiosna to najlepsze lekarstwo na wszystko:)
OdpowiedzUsuńTak Ewuniu - w dodatku jaka piękna:)
Usuń