Słowa na niepogodę

 „Poranek na dobre wiadomości”Marina Czajkowska 

Na zimno i niepogodę na zewnątrz i  w nas, 

najlepsze są okruszki zebrane z dobrych i ciepłych słów.

Wczoraj był taki dzień, że z każdej strony wpadały do mnie takie właśnie „okruszki” które muszę uwiecznić i podzielić się nimi z Wami. 

Najpierw całkiem niespodziewanie , moja kuzynka - czekając na listonosza mającego dostarczyć  książkę „ Uśpione niebo” 

wysłała mi wiersz-  swój wiersz o czekaniu. 

To, że mi przysłowiowa szczęka opadła, to mało powiedziane. 

Wpadłam w zachwyt absolutny i pewne jest, że gdyby ujawniła się wcześniej, ten wiersz byłby wstępem do mojej książki. 

Oprawiłam go trochę graficznie

 i oto on

Potem znowu niespodziewanie, przyszedł miód na moje serce 

 po wszystkich  trudach pakowania, ponad 50-ciu  książek do szybkiej wysyłki. 

I tu już poleciały łzy wzruszenia.

A na sam koniec weszłam na blog i dzień zakończyłam uśmiechem od ucha do ucha 

Cudowny dzień - cudownych słów.

Nie żałujmy ich sobie - tak mało ciepła i dobra w koło, a to nic nie kosztuje