Mój kanał YT kwitnie i ma się dobrze :)
Dużą przyjemność sprawia mi nagrywanie i to,
że mogę poopowiadać co się u mnie dzieje.
Przyjemnością i wyzwaniem, jest także odkrywanie
coraz to nowych umiejętności
Kto z Was jeszcze nie subskrybował - zapraszam
A dziś trochę o Paryżu, o chustach i o spóźnionej miłości,
która budzi uśpione motyle
Ale po kolei
Najpierw Paryż :)
A tu chusty i miłość z motylami w brzuchu :)
Ściskam Was kochani serdecznie
Gabrysiu - nie tylko pięknie piszesz ale i pięknie opowiadasz :-)
OdpowiedzUsuńŻyczę Ci odczarowania Paryża!!!
Dziękuję Stokrotko, wierzę że się uda :)
UsuńDołączam sie w zachwytach do Stokrotki. Z duża przyjemnością Cię posłuchałam, Gabrysiu. Z tego co mówisz i jak mówisz płynie niezwykły spokój i ciepło. A Twoje otulanki są materializacją tych jakze cennych dzisiaj uczuć.Piszę to otulona w Twoją otulankę i uśmiecham sie do Ciebie śląc Ci ciepło mojego serca!♥
OdpowiedzUsuńWłaśnie dzisiaj mi koleżanka z Irlandii napisała, że idzie z otulanką na spacer , nie " w" tylko "z" hahaha bo ma uczucie że to ja jej towarzyszę :)
UsuńCoś w nich jest takiego Oluś - to chyba czas, myśli i emocje które towarzyszą tworzeniu. Dziękuję za Twoje słowa
Uwielbiam Cię słuchać Gabrysiu.
OdpowiedzUsuńDziękuję Aguniu. Pozdrawiam ciepło
UsuńPoprzednie wcielenie? bardzo możliwe:-)
OdpowiedzUsuńMoże zamiast pisać, nagrywaj audiobooki?
Pytałam w wydawnictwie - jak to jest, bo mogłabym sama czytać, ale do tego potrzebny jest sprzęt , żeby jakość dźwięku była odpowiednia
UsuńPięknie się Gabrysiu rozwijasz..Super..i aby dalej do przodu!!!
OdpowiedzUsuńMasz bardzo miły głos, Gabrysiu. Aż chce się Ciebie słuchać i słuchać. Pozdrawiam serdecznie
OdpowiedzUsuńDziękuję - długo - chyba jak większość z nas - nie potrafiłam siebie słuchać z żadnych nagrań :) Ale w końcu się przełamałam . Ściskam Karolinko
UsuńTwoje chusty są piękne ! W ogóle jesteś niesamowita, że chusty są również w książce oraz są kontynuacją rodzinnej pasji. Ja dopiero wczoraj książkę odpakowałam i zaczęłam czytać. Nie chciałam jej wcześniej odpakowywać, bo wiedziałam, że i tak nie będę miała czasu na czytanie. Pozdrawiam cieplutko :))
OdpowiedzUsuńCieszę się Uluś i czekam na wrażenia :)
UsuńThank you :)
OdpowiedzUsuń