29 kwietnia 2022

Pora na świętowanie



NIEBO 

przegląda się w oczach ziemi

tak jak ja 

przeglądam się w oczach tych, 

którzy we mnie uwierzyli




Bardzo długo trwało, zanim siebie polubiłam. 

Uwierzyłam w to , co mówili inni tak bardzo, że 

o mało sama siebie nie zniszczyłam z tego „nielubienia”. 

A jednak Los -  Bóg - chciał inaczej.

 Powstałam jak Feniks, w nowej lepszej - chyba 

najlepszej z możliwych - odsłonie.

 Powoli, powoli - ci którzy uczyli mi siebie nienawidzieć wracają.

 Nie wszyscy -  poza tymi, którzy tak bardzo uwierzyli 

w tamtą Gabrysię, że wolą nie przyjmować do wiadomości 

nic innego. 

Tak wygodniej czasem - nie zabraniam.

 Każdy ma prawo do swojego życiowego komfortu.

Każdy ma prawo do swojego błotka - hipopotam też.

Nikt go nie zmusi by spojrzał w słońce. 

Jednym do życia potrzebne jest słońce, innym błotko. 


A teraz pora na ŚWIĘTOWANIE 








6 komentarzy:

  1. Wiosna, nowe wieści powieściowe i zdrowotne, uśmiech losu!
    Przyjaciele się ucieszą, wrogowie nie zasną, a my świętujmy!

    OdpowiedzUsuń
  2. Gabrysiu gratuluję, że udało Ci się wyrwać z trudnej sytuacji, cieszę się też z wydania książki i życzę kolejnych sukcesów. Czy można gdzieś kupić wersję papierową z autografem? Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Lenko kochana, oczywiście że tak. Mam jeszcze kilka sztuk u siebie. Z przyjemnością wyślę Tobie książkę z dedykacją. Napisz proszę na gabrielakotas13@gmail.com - swój adres , a ja napiszę szczegóły. Ściskam mocno :)

      Usuń
  3. Cieszę się i świętuję razem z Tobą kochana.

    OdpowiedzUsuń