Szczęściem jest, jeśli ona jest w zasięgu ręki i znajduje się sama.
Jednak czasem trzeba długo dryfować na falach życia , zanim...
Wiem to ja i wie bohaterka książki "Uśpione niebo" ,
że do takiej przystani prowadzi nieraz długa i kręta droga.
Jej dalsze losy poznacie już niedługo, w kolejnej części pt. "Przystań”
Gdy skończyłam, usiadłam i... rozpłakałam się.
Wiele emocji i wiele spraw, o których nie mam komu opowiedzieć
zostało wplecionych w kartki mojej 10 - tej już książki.
Po postawieniu ostatniej kropki miałam wrażenie,
że zamykam drzwi gabinetu terapeuty, za którymi zostało pół mojego życia.
Miło mi też poinformować Was, że szczęśliwym trafem
( choć nie ma przypadków)
korektą tekstu zajmuje się nasza blogowa koleżanka Iwona Kmita ,
z którą cudownie się współpracuje. Jestem szczęśliwa i bardzo dumna
z tego powodu, że Iwonka podjęła się tej współpracy.
Nie wiem jeszcze jaka będzie okładka książki, ale wiem jak będzie wyglądał audiobook,
na który Storytel już - jak widać - czeka:)
Mam nadzieję,że premiera książki odbędzie się razem z przesyłką, na którą czekam i będę mogła przeczytać od razu dwie części.😀❤️
OdpowiedzUsuńMyślę, że jedna przesyłka będzie wcześniej :)
UsuńBrawa dla obu pań i pozdrowienia dla Iwonki Kmity:-)
OdpowiedzUsuńDziękuję Asiu - przekażę :)
UsuńTak to prawda, czasu nie odzyskamy dlatego nie można go nigdy marnować. Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńI ja gratulujęTobie i Iwonce. Jestem zainteresowana tak jak poprzednio...
OdpowiedzUsuńMyślę Stokrotko, że nie pożałujesz :) Czekam też na Twoją kolejną książkę. Pozdrawiam serdecznie
UsuńDziękuję Stokrotko i ciepło pozdrawiam
UsuńAsiu, dziękuję za pozdrowienia i odwzajemniam je z mnóstwem uścisków :)
OdpowiedzUsuńCieplej na sercu od Twoich uścisków:-)
Usuń